Użytkownicy i Sesje – raport
Użytkownicy i Sesje w Google Data Studio
Wydawałoby się, że to wszystko jedno, czy sprawdzasz sobie ilość sesji, czy użytkowników. Zdawałoby się, że to banalna informacja. Tylko pozornie!
Okazuje się, że gdy porównasz te wskaźniki, możesz zyskać cenną wiedzę. Dowiedz się, dlaczego warto zestawiać ze sobą te dane.
Zacznijmy od użytkowników (users)
Poniższy wykres przedstawia ilość użytkowników odwiedzających stronę w kolejnych miesiącach. Właśnie tak większość osób mierzy ruch na stronie (porównując miesiąc do miesiąca). To dobry wstęp do głębszej analizy.
Czy dostrzegasz sezonowy szczyt zainteresowania?
Od marca do kwietnia ruch rośnie nawet 10x w porównaniu ze styczniem! Tuż obok jest „mały” wykres, który na bieżąco porównuje bieżący miesiąc z poprzednim.
Takie podejście pomoże Ci obserwować, czy nie pojawiają się anomalie (gwałtowny spadek / wzrostu ruchu).
Warto podkreślić, że ten wykres samodzielnie zmienia kolejne miesiące. Tobie pozostaje tylko obserwować dane.

Liczba użytkowników i sesje – porównanie
W momencie, gdy do wykresu dodaliśmy także sesje, zrobiło się ciekawie. Okazuje się, że sesji jest więcej, niż użytkowników. To znaczy, że klienci powracają na stronę (szczególnie w szczycie sezonu – w kwietniu).
W tym przypadku jest to dobry znak. Właściciel badanej strony chce budować lojalność klientów. Cieszy go każda osoba, która powraca do sklepu i bloga.

Jak mierzyć ruch biznesu sezonowego?
Być może ruch na Twojej stronie ma charakter sezonowy (może to być jeden lub więcej szczytów zainteresowania w ciągu roku). W tym przypadku wygodniej Ci będzie, gdy odniesiesz się do ubiegłego roku. Tak, jak na poniższym wykresie.
Dzięki porównaniu rok-do-roku ocenisz postępy, jakie Twoja witryna poczyniła od sezonu do sezonu.
Odpowiesz sobie na pytanie: czy w tym sezonie moją stronę odwiedziło więcej osób?

Powyższy wykres pokazuje dobre wieści. Liczba użytkowników urosła w kolejnym sezonie o kilkadziesiąt procent. Był to wynik cierpliwie realizowanej strategii publikowania contentu i pozyskiwania linków.
I to wszystko bez wydatków na płatną reklamę w sieci i w mediach społecznościowych! Wiemy, bo to nasze własne osiągnięcie.
Co daje raport Użytkownicy i Sesje?
Sprawdzasz, czy liczba użytkowników odwiedzających Twój portal ma właściwą wartość. A jeżeli spada – możesz szybko podejmować działania zapobiegające.
Dlaczego porównywać ilość użytkowników i sesji?
Praktycznie każdy z nas korzysta z internetu za pomocą kilku urządzeń (smartfon, komputer, tablet, a nawet smartwatch). Gdy odwiedzasz wybraną stronę z różnych urządzeń, tworzysz na niej wiele sesji.
Najłatwiej zmierzyć to, gdy wchodzisz na stronę z tego samego linku (np. podanego w e-mailu od firmy). Gdy jednak używasz adresu bez indywidualnego identyfikatora (taki możesz dostać w ww. mailingu), właściciel odwiedzanej przez Ciebie strony prawdopodobnie nie wie, że jesteś tą samą osobą, ale korzystającą z różnych urządzeń / przeglądarek.
Mam więcej sesji, niż użytkowników. Czy to dobrze?
Zwykle to dobrze, że użytkownicy wracają na Twoją stronę. Gdy to robią, może to dla Ciebie oznaczać, że czytelnicy:
- Rozważają Twoją ofertę (ponownie czytają, pokazują znajomym, sprawdzają nowości na stronie).
- Znajdują tutaj przydatne i wiarygodne informacje (budujesz zaufanie, które jest potrzebne do wykonania zakupu).
- Przydają się im opublikowane przez Ciebie treści. Dlatego wracają do części obsługowej serwisu (np. strefa dostępna po zalogowaniu).
Może zdarzyć się sytuacja, że oczekujesz tylko jednej wizyty użytkownika!
Są strony przeznaczone do wykonania tylko jednej czynności. W tym przypadku duża liczba powrotów może oznaczać problem.
Na przykład, że Twoi czytelnicy czegoś nie rozumieją lub nie mogą wykonać oczekiwanej czynności za jednym razem. Reaguj na taki sygnał!
Sprawdź proces obsługi i wymagania wobec klientów – może potrzebują przemyślenia?
Gdy wprowadzisz korekty, być może nie będziesz tracić klientów z powodu irytujących procedur. Są firmy, które wymagają trudnych do zdobycia dokumentów (odsyłanie klienta do urzędu nie wróży niczego dobrego dla sprzedaży…).
Są też takie, które chcą podania danych, które trzeba zdobyć w kilku źródłach. No i klops, wielu klientów gubią już na ścieżce zakupowej.
Życzę Ci, aby Twoja pomysłowość biegła w stronę jak najprostszych wymogów i ułatwiania życia klientom. Działaj na korzyść czytelników i zdobywaj ich lojalność!